- Jest "piątka Kaczyńskiego", my chcemy "piątki Solidarności", chociaĹź wiemy, Ĺźe tych naszych postulatów jest więcej Ale dzisiaj najwaĹźniejsze jest to, o czym mówimy, czyli podwyĹźki w sferze finansów publicznych (...) JeĹźeli dzisiaj rządzący i premier Morawiecki mówią o profesjonalnym państwie, to muszą być w tym państwie profesjonalnie wynagradzani pracownicy, a tak niestety nie jest – mówił Piotr Duda podczas manifestacji związkowców w Gdańsku.

 

IMG 20190404 154003

Pikieta pod Małopolskim Urzędem Wojewódzkim w Krakowie - przemawia Szef RSK Henryk Sikora

 

W czwartek, 4 kwietnia 2019 roku, w całej Polsce przed urzędami wojewódzkimi odbyły się manifestacje związkowców NSZZ "Solidarność". Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na niskie płace pracowników sfery budĹźetowej.

Wśród protestujących spotkać moĹźna było przedstawicieli m.in. kolejarzy, oświaty, sądownictwa oraz urzędników. Do kaĹźdego z urzędów, przed którymi odbyły się zgromadzenia, złoĹźone zostały petycje z postulatami związkowców.

W petycjach pojawiły się postulaty dotyczące m.in. podwyĹźek płac w sferze finansów publicznych i wprowadzenia kryterium staĹźowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek, odmroĹźenia wskaĹşnika naliczania Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych, czy teĹź wprowadzenia systemowych rozwiązań stabilizujących ceny energii i wsparcia dla przemysłu energochłonnego.

Na "piątkę Solidarności" składają się:

  • podwyĹźki płac w sferze finansów publicznych,
  • wprowadzenie kryterium staĹźowego uprawniającego do przejścia na emeryturę bez względu na wiek,
  • odmroĹźenie wskaĹşnika naliczania Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych,
  • wprowadzenie systemowych rozwiązań stabilizujących ceny energii oraz wsparcia dla przemysłu energochłonnego, 

  • niewliczanie do minimalnego wynagrodzenia dodatku za wysługę lat.

Zdaniem Przewodniczącego Dudy rząd od 2018 roku popełnia błędy, które polegają na tym, Ĺźe "podpisuje porozumienia z jedną grupą zawodową dyskryminując kolejną grupę zawodową".

Dzisiaj spotykamy się w 16 miastach wojewódzkich, ale to jest tylko ostrzeĹźenie. Czekamy teraz, po dzisiejszym dniu, na odzew drugiej strony – powiedział lider "Solidarności". Wyraził teĹź nadzieję, Ĺźe protest "S" skończy się na 16 pikietach.

 

Zdjęcia: Krzysztof Cieślak